Kochasz śmierć i ja też Ona również Kocha Cię Ale strzeż się jej Bo zabiera Tobie mnie I już nigdy nie zobaczysz tej łagodnej, miłej twarzy Co uśmiecha się do Ciebie by pocieszać Cię w niewierze Do miłego, spokojnego Tobie malutkiego, niewiernego zwierz