Biegłem kiedyś łąką snów Na pagórku, zauważyłem piękną czarną różę Wiatr rozpylał jej zapach po całej okolicy Postanowiłem podejść i ujrzeć ten piękny kwiat Chciałem dotknąć, chciałem zerwać Zachować tylko dla siebie Nie oddać nikomu... Delikatnie nachyliłem się by poczuć odurzający zapach Na mojej dłoni pojawiła się krew i ... kolec A róża uchyliła swą koronę Słońce wyszło zza chmur i oświetliło mnie i różę Postanowiłem ustąpić Róża piękniej wygląda na pagórku Cieszyć się jej widokiem na łące snów. |