W pogoni za znikającym wczoraj i niedoszłym jutrem Zapomniałem o byciu sobą czyli człowiekiem Nie wyparłem się Życia lecz własnego Ja Zajadając się prawdą przez innych pisaną Przeszukując treści słów wypisanych czarną kredką Odczytując z murów zapadnięte cegiełki mitów Nauczyłem się co w życiu jest najważniejsze Zaufanie jak powietrze – dzięki niemu możesz żyć Uczciwość jak chleb poranny – co daje ci energię by przeżyć dziś Wiara nie w Boga lecz Lepsze jutro – która jak woda Nie pozwala odczuć pragnienia I najważniejsze Miłość bez której nie było by nas Dwojga |