Burza jest moim żywiołem Z którym walczę wciąż by tobie Zabierając oczy, myśli z kalimłotem Dając serce tylko w sobie Jestem człowiekiem tęsknoty A ludzie nie chcą tu być Gdzie grzmi i pada cień niezgody Bo wolą wtedy tylko śnić I marzyć o swoim Edenie Edenie pełnym bajek Zawartych w tych białych i pięknych wierszach Co czytacie tu już po mnie. |